#13 Skromny chłopak z Huty, czyli parę słów o Autobiografii Andrzeja Iwana „ Spalony”.

1 comment

Od zawsze uwielbiałem poznawać historie sławnych ludzi: piłkarzy , polityków, naukowców czy podróżników. Z punktu widzenia ich samych , a nie tylko z pozycji dokumentalistów czy pisarzy , którzy wynotowali ich biografię. Z tego właśnie powodu , bardzo lubię sięgać do autobiografie jednostek, które sporo osiągnęły czy to w świecie sportu, polityki, filmu, muzyki . Tym razem w mojej ręce trafiła właśnie taka Autobiografia ,napisana przez Andrzeja Iwana  wielkiego piłkarza   Wisły Kraków, Górnika Zabrze, VFL Bochum czy Arisu Saloniki , a także wybitnego  reprezentanta Polski ,a dzisiaj eksperta i komentatora Orange Sport.  

Znalazła się ona w moich dłoniach dnia 24 dnia grudnia, gdy rozpakowałem podarunek zawinięty w zielony papier , który zostały leśne Elfy. Nie po raz pierwszy te stworzenia sprawiały mi się wielką przyjemność takim prezentem . Po jego rozpakowaniu i cieszeniu się dotykiem tej książki prawie od razu ułożyłem się w łóżeczku i przy blasku lampek świątecznych zabrałem się za czytanie tej książki.  Za moment Wam moi Kochani opowiem trochę o tej książce , nie zdradzając Wam za dużo z jej treści , bo przecież nie mogę nikomu popsuć radości z jej czytania i poznawania całego życia Andrzeja Iwana , który wielkim piłkarzem był!  Nie można mieć co do tego żadnych wątpliwości , a więc zaczynam!

Należy na samym początku mojej opowieści o tym dziele-  opowiedzieć trochę o jej fabule, którą jest historią życia Andrzeja Iwana- wielkiego piłkarza pisaną przez samego bohatera. Jest spis tego wszystkiego co pan Andrzej przeszedł od narodzin , aż do dzień dzisiejszy. Czytelnik dowiaduje się z niej wielu ciekawostek o poszczególnych etapach kariery tego znakomitego piłkarza , który jednak nie osiągnął tyle ile by mógł . Warto podkreślić chociaż, że głównym motywem tej książki jest jedna z wielkich miłości, a jednocześnie pracę Iwana czyli futbol.  Były gracz Wisły opisuje w niej także swoje upadki życiowe, swoje problemy , które go nie raz ciągnęły na dno świata, a tylko swoją silną wolą i miłością swoich najbliższych i ich poświeceniu udało mu się z tego wyjść bez większego szwanku.. Poznajemy cały przekrój kolei życiowych tego piłkarza , jego tajemnice, o których wcześniej nawet nie wiedziała jego ukochana żona Basia czy dzieci.  Jego rodzina była zawsze z nim na dobre czy złe. Należy podkreślić, że nasz bohater nie był typem zawodnika  grzecznego, ułożonego w stylu do rany przyłóż(jeśli ktoś takiej biografii szuka, to polecam poczytać biografie Messiego hahaha) . Wychował się przecież w Hucie, jak mawia w książce Pan Senator Fedorowicz dobry znajomy Iwana” On nie dał sobie w kaszę dmuchać” i  jeśli by miał dzisiaj porównać popularnego Andrzeja do jakiegoś piłkarza naszych czasów to wskazał by na Wayne Rooneya – ta sama postura , silny w barach, szybki z dobrym silnym strzałem   czy prawą czy też lewą nogą  czy głową. Jednak Iwan w jednym był lepszy od angielskiego piłkarza , mianowicie był bogatszy w umiejętności techniczne i kto wie co by się stało  z panem Andrzejem , gdy w Polsce można było wyjeżdżać za granicy trochę wcześniej niż po ukończeniu 30 roku życia. Tego niestety się już nie dowiemy a szkoda.. 

Jeśli jeszcze chodzi o samą książkę i o jej układ to jej współautor  Pan Krzysztof Stanowski podzielił ją na dwie części : pierwsza- jest opowieścią Andrzeja Iwana o historii swojego życia piłkarskiego, rodzinnego, społecznego czy nałogowego(alkohol, bójki, hazard, kontakty z mafią),, w drugiej części są zamieszczone wywiady z osobami które są dla dzisiejszego eksperta Orange Sport ważne. Są nimi : Lucjan Franczak(trener Wisły w czasach jej największej świetności), Jerzy Fedorowicz (dobry znajomy Iwana i wielki kibic Wisły Kraków dzisiaj senator RP, wcześniej Dyrektor Teatru Starego), Krzysztof Budka(piłkarz Wisły grał w niej z Iwanem a prywatnie wielki przyjaciel „Ajwena”), Bartosz Iwan( Syn aktora tej Autobiografii. 

Jak piszę pan Stanowski we wstępie do tej książki , na rynku pojawia się wiele biografii sławnych piłkarzy, które jednak wydane są pod egidą klubów i często bywają wybielane w takim sposób żeby pokazać młodemu społeczeństwu , że można być piłkarzem bez skazy takiej, która jest opisywana w tabloidach. Zastanawiam się czasami dlaczego tak się robi, nie lepiej napisać prawdę nawet tą najbardziej ostrą, bo czy chcemy słuchać po raz kolejny o Messim , Iniescie itd.- dobrych chłopcach z dzielnicy , który służyli zawsze dobru, nie mieli wpadek itd.? . Odpowiedzą na to pytanie może być ilość zysków ze sprzedaży Biografii Zlatana czy Pana Andrzeja oraz samego zainteresowania tego typu Biografiami. Ostatnio przed świętami odwiedziłem Empik(tak czasem grzeszę i chodzę do Empiku) i chciałem zakupić Biografię właśnie Ibry i w ogromnym empiku nie było żadnego egzemplarza , chociaż strona tego sklepu pokazała że książka jest dostępna, a za to widziałem sporo biografii: piłkarzy Barcelony, Realu, czy takich piłkarzy jak Radek Majdan. A o czym to świadczy? Odpowiedzi Kochani poszukajcie sobie sami..

Wracając do książki , czyta się ona świetnie , pisana jest językiem łatwym do zrozumienia , dlatego czytelnik bardzo szybko ją chłonie. Ja natomiast nie chciałem  za szybko się z nią rozstawać, dlatego czytałem ją bardzo, ale to bardzo powoli, abym mógł się nią nacieszyć jak najdłużej. 
Ajwen opowiada nam o swoim życiu prawdziwe, nie zaprzecza ze podczas kariery piłkarskiej nie ważne gdzie by był nadużywał alkoholu , wpadał w hazard ale żałuje tego , bo teraz wie jak to jest wpaść w nałóg i że niełatwo jest z niego mu teraz wydostać. Nasz bohater do dzisiaj się leczy i sam nie wie czy kiedykolwiek się z tego ciężkiego nałogu wyleczy. Na całe szczęście gdy Iwan spadł na samo dno, znaleźli się odpowiedni , ludzie którzy wyciągnęli do niego pomocną dłoń załatwili mu detoks a później zaproponowali mu pracę najpierw jako dyrektora sportowego Wisły, później jako trenera banku informacji Wisly Kraków a później jako eksperta piłkarski Orange Sportu, którym jest do dzisiaj i trzymajmy kciuki aby był nim jeszcze przez długie lata.

Takie Biografie jak ta, po prostu chcę się czytać, bo nie opowiada tylko jak mówiłem o czysto piłkarskiej naturze człowieka , który uprawiał ten zawód, ale także o tym jakie zagrożenia niesie zawód piłkarza: korupcja , nałogi, utrata zdrowia i pustka po tym jak kariera  dobiegła końca. Nie jest to pozycja literacka skierowana tylko do fanów futbolu , czy osób dopiero co zaczęli się interesować piłką, ale także do ludzi , którzy lubią czytać biografie prawdziwe, napisane z pasją , opowiadające historie zwykłych ludzi, którzy dążyli do spełnienia swoich marzeń, walczyli o swoje do końca. To dzieło skierowane jest także do takich którzy lubują się w biografiach i opisie jednostki z punktu widzenia socjologicznego. Biografia ta na przykład odpowiada nam na pytania jak człowiek musi głęboko upaść, żeby się podnieść i żyć swoim rytmem nie tylko dla siebie ale także dla innych.

Parę biografii w swoim życiu już przeczytałem, ale mało , która mnie poruszyła tak mocno jak książka „ Spalony” , dlatego polecam ją Wam serdecznie , wierzcie nawet Ci z Was , którzy nie lubią futbolu chętnie po nią ciągną i nie będą żałować czasu z nią spędzoną .
Na zakończenie przytoczę Wam słowa autora , które obrazują o czym jest jego książka:

 To nie będzie książka o triumfach chociaż i one się zdarzały. Więcej znajdziecie tutaj upadków, bo moje życie jest naznaczone upadkami, po których nie sporadycznie starałem się pozbierać. A będzie to też książka z moim prywatnym happy Endem. Dziś, kiedy patrzę w przeszłość, wiem jedno: mogło być gorzej. Upadałem, ale stoję. Tutaj przed Wami  
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

1 komentarz:

  1. Brzmi to naprawdę interesująco. Szczególnie dla takiego maniaka futbolu, jak ja (choć zgadzam się z Tobą, że taka historia może wzbudzić zainteresowanie nie tylko miłośników piłki). Nie da się ukryć, że od dawna mam chętkę na tę książkę i byłabym przeszczęśliwa, gdyby i mnie skrzaty podrzuciły ją pod moją miniaturową choinkę... No, ale nie udało się - może w okolicach urodzin będę mogła porównać swoje wrażenia z Twoimi :)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga