Moi kochani chciałbym Was powitać w tę piękną słoneczna niedzielę: pozytywnie, wesoło i energetycznie.
Chcę się z Wami podzielić, w tym moim zestawianiu z moimi ulubionymi zespołami muzycznymi zagranicznymi. Ale oczywiście, nie mogłem wybrać 10 kapel, bo nie był bym sobą, tylko postanowiłem do każdego punktu dopasować parę zespołów. Wyjaśniam też, dlaczego akurat w tym punkcie, znalazły się określone ekipy. 
Nie ma co dłużej przedłużyć i pisać długich wprowadzeń- więc zaczynamy! 

1. Edguy, Helloween, Stratovarius, Sonata Artica, Hammerfall- Możecie się śmiać, ale tak tak , słucham Power metalu od dawna i ten gatunek pełni dużą rolę w swoim życiu. Nie byłem w stanie wybrać jednej kapeli z tego „pod gatunku muzycznego”, więc przedstawiam Wam moje ulubione, zespoły bez których Power metal by nie mógł istnieć. Chociaż każda kapela gra całkiem inaczej: na inne rzeczy zwraca uwagę, odmiennie się zachowuje na scenie itd.. Ale kto z Was by nie chciał , żeby Ci muzykanci wystąpili kiedyś razem ? Ja marzę o tym od dawna hahah...



2. Guns 'N' Roses, Iron Maiden, Ozzy Osbourne ,AC/DC, Judas Priest, Aerosmith, Twisted Sister- Lata 80 i początek 90-tych, to piękne magiczne czasy w których rozwinął się rock, hard, heavy. . Często żałuję, że nie mogę się przenieść do tamtych czasów i zobaczyć jakby mi się w nich funkcjonowało , a więc pozostaje mi tylko muzyka , która pomaga mi przenieść się do tego wspaniałego okresu.. Dlatego w drugim punkcie wybrałem kapele, które najlepiej obrazują klimat tamtych dni.








3. Alice in Chains, Pink Floyd, ANTIMATTER, Pearl Jam, Nie samą mocną muzyką żyje człowiek, często mam takie dni podczas, których lubię się odciąć od świata i zalać się rzeką myśli słuchając przy tym delikatnej ,czasami melancholijnej muzyki.  Dzięki której życie i problemy , które na nas skaczą stają się o wiele lżejsze. Dlatego właśnie w tym punkcie zawarłem takie kapele, spokojnie, uspakajające i melancholijne... 





4. Loreena McKennet, Faun, The Moon And The Nightspirit, Garmana, Wardruna
Bardzo lubię szeroko pojętą muzykę folkową, nieograniczającą co do jednego kraju. Staram się poznawać , każdego dnia nowe krainy , nowe kultury i zanurzyć się w muzyce tych krain. W folku czuje piękno, poczucie spokoju dzięki któremu mogę się realizować muzycznie i poznawczo. Pewnie się spytacie dlaczego akurat tych twórców wybrałem ? Odpowiedź jest prosta to jest kwintesencja szeroko pojętej muzyki folkowej czy to celtyckiej , węgierskiej lub germańskiej, ale nie będę wchodził w szczegóły bo jeszcze czasu by mi zabrakło:





5. Hans Zimmer, Trevor Morris, Howard Shore, James Horner. Jak wiadomo , jestem maniakiem filmowym , dlatego w mojej liście idoli muzycznych nie może zabraknąć wybitnych twórców tej kategorii muzyki .. Dobra muzyka filmowa powinna ukazywać istotę danego filmu , spajać go linią melodyczną, oraz dać możliwość widzowi przeżycia fabuły w jak najbardziej magiczny sposób. A twory muzyczne wyżej wymienionych twórców posiadają takie cechy. O wskazanych twórcach można napisać wiele i na pewno nie starczyło by mi czasu , aby opowiedzieć o nich wszystko to co, każdy chciał z Was usłyszeć. Dlatego też pozostanę przy nadmienieniu , ze są wybitnymi ludźmi w tym co robią, a reszta prawdy o nich jest zawarta w tym co stworzyli i co będą stworzyć nadal.




6. Rhapsody of fire, Blind Guardian, Manowar,Dream Evil W moim życiu pewne miejsce jest zajęte przez kulturę fantasy, czy jest ona zawarta w literaturze, muzyce czy filmie. Nie może zabraknąć w mojej liście idoli muzycznych przedstawicieli tego gatunku muzycznego nazwanego epic fantasy metal. Czy to Rhapsody of Fire czy Blind Guardian a nawet Manowar , ukazują nam świat odważnych rycerzy, potężnych smoków (przed którymi uciekały nie tylko niewiasty), wojowników i wojowniczek , którzy zrobią wszystko aby zawładnąć światem. Chociaż i w takiej muzyce każdy może znaleźć głębie i przesłanie dla siebie  jak i dla innych. Wystarczy tylko się w nią słuchać, a ujrzy się to czego nie widać gołym okiem,.




7. Nighwish, Epica, Lacula Coil, Within Tempation, Amanda Somerville Muszę zwrócić uwagę także na kobiece   wokale nie mogę zaprzeczyć że uwielbiam nie raz się upajać się pięknem czystością tych głosów. A zdarza się także sytuacja kiedy kobiecy, epicki głos łączy się z melodyjnym gothik metalem, wtedy wiem jedno, moje dni dla świata są policzone.  W takiej muzyce i kapelach , które ją tworzą lubię zapomnieć się na długie godziny. Taka muzyka ma siłę, moc, ostre uderzenie i czystą energię , która pobudza do działania.


8. Icead Earth, Dream Theater,King Crimson. Chociaż ostatnio zaniedbałem trochę progresywny metal , to jest on zakuty w moim sercu niczym dobra podkowa na kopycie rumaka i często słucham tego gatunku w stanach kiedy występuje w moim ciele stan bezsilności , braku motywacji. Po przesłuchaniu kawałków tych kapel wyżej wymienionych, wraca mi potrzeba działania i mój brak motywacji: znika!


9. XIII Stoletti . Mówią , że sąsiada trzeba wspierać a jeśli jeszcze on potrafi stworzyć piękną muzykę i ona rozwala przestrzeń to dlaczego by takiego sąsiada nie wspierać i chłonąć to co on tworzy? Tak właśnie jest u mnie z muzyką tej kapeli grającej Gothik, niewyobrażalnie klasyczny w swoim rodzaju z domieszką klasycyzmu i dźwięków organ.Dreszcze przechodzą mi po plecach.. Czasami muszę uważać jak słucham tej kapeli, żeby nie wpaść w jakiś letarg , które może skutkować niczym dobrym- dlatego uważajcie i Wy.


10.Arkona,Eluveite, Ensiferun, Finntroll, Haggart, Korpiklaani,Turisas, Jak zdążyliście pewnie już zauważyć uwielbiam kiedy zespoły łączą parę gatunków w jeden twór muzyczny. Tak jest w przypadku zespołów, wskazanych w tym punkcie. Łączą one ze sobą metal, folk a czasami symfoniczny metal z elementami mediavalu . W przypadku każdej z tych  epik , całokształt grania wygląda trochę inaczej, jednak widać , że czy to Finom czy Niemcom a nawet Szwajcarom czy innym narodom wyszło to kapitalnie i mogę ich uznać za mistrzów w swojej dziedzinie.






Takźę to moi Drodzy zakończyłem kolejny swój ranking, jak widzicie nie było mi łatwo wybrać zespoły czy gatunki , które zostały zawarte w tym spisie , ale myślę że to co, przedstawiłem Wam wyżej, jest w schematycznym określeniem, tego wszystko co mi w duszy i ciele gra i grać będzie do końca moich dni..
Miłego Słuchania

Źródło:  http://www.youtube.com/

Źródło grafiki: zobacz
1

Podkreślałem w swoich blogowych opowieściach książkowych o swojej wielkiej miłości do powieści historycznej, jednak ostatnimi czasy prawie wcale nie sięgałem do owych książek , których akcja oraz klimat były osadzone w czasie I czy II wojny światowej. Takie czasy niespecjalnie mnie interesowały- a najlepsze jest to , że nie potrafię powiedzieć dlaczego.. Jednak, taki stan rzeczy uległ zmianie, kiedy trafiłem w Telewizji Polskiej na serial Czas honoru, który powstał wg między innymi scenariusza Jarosława Sokoła, który w później przeniósł serial na łamy kartkowe. Ten serial przemówił do mojej świadomości : Boczar musisz przeczytać to książkę najszybciej. Nie trzeba było czekać długo abym po obejrzeniu wszystkich sezonów serialu, sięgnął po pierwszą z trzech części Czasu Honoru i dzisiaj chcę Wam moi Drodzy Towarzysze i Towarzyszki nakreślić parę słów  o tej powieści i jednocześnie nakłonić Was, abyście sięgnęli po tę książkę .

Książka opowiada historie przygód czterech młodych , odważnych, zadziornych przyjaciół: Bronka Woychiechowskiego- hrabiego, mistrza jazda konnej i strzelania z każdej brony jaką wynalazł człowiek, Michała Konarskiego- niedoszłego lekarza, miłośnika płci pięknej , niewypalonych banalnych kompletów , poczucia humoru oraz znakomitego włamywacza , Władka Konarskiego- boksera, dowódcy o wielkich umiejętnościach organizatorskich oraz Janka Markiewicza- przyszłego fałszerza dokumentów, wyborowego rysownika. Ta czwórka wraz z wybuchem wojny musi stawić czoło nowym wyzwaniom, jakie niesie przed nimi okupacja oraz wrogowie. Gdyż w swojej walce o niepodległość, trzeba się zetrzeć się nie tylko z okupantem niemieckim , ale także sowieckim  w celu zachowania  wolności . Honor, odwagę, i siłę nasi przyjaciele będą musieli połączyć z siłami rodaków , którzy nie końca rozumieją takie pojęcia jak: honor, odwaga, poświecenie dla narodu. Bohaterowie chcą jak najszybciej po wybuchu wojny , wstąpić do jednostek wojskowych i ruszyć na front, szukają pośredników aby dostać się w samo centrum walk, kiedy co chwile uczestniczą w działaniach pośrednich czują się nie potrzebni .

Każdy z nich chcę na własny sposób pomóc krajowi, do pewnego czasu ich wysiłki nie przynoszą zamierzonego skutku. Jednak , gdy po tułaczce poprzez : Rumienię, Węgry, Francję trafiają do Glasgow, gdzie po paru przygodach dostają się przypadkiem na „ Szkolenie Służb Administracyjnych” chociaż czują na początku ze po raz kolejny nie mogą walczyć z wrogiem  i chcą ze szkolenia zrezygnować , to po tym jak ich przyszły przełożony nakreśla im czym jest prawdę te szkolenie- jest tajną operacyjną polskiego rządu w Londynie, mające na celu wyszkolenie wyspecjalizowanych dywersyjnych jednostek bojowych, które zostaną zrzucone na teren Warszawy, aby tam stanąć do walki z okupantem i wyplewić go z ziem polskich. Zanim nasi śmiałkowie zostaną pod osłoną nocy przerzuceni na warszawskie ziemie, muszą przejść bardzo trudne zbiory szkoleń, które dotyczą wszelakich działań wywiadowczych takich jak: dywersja, umiejętności walki w wręcz posługiwania się bronią, fałszerstwa dokumentów itd. 
Władek , Michał, Bronek oraz Janek są zdecydowani, aby rozpocząć to szkolenie i jak najszybciej wyruszyć do Polski i tam walczyć dla honoru , ojczyzny, miłości, przyjaźni i wolności. Czy uda się im się przejść to ciężkie szkolenie, czy wykonają zadania jakie przed nimi stawia Polska Podziemna, czy nie zostaną wykryci i zabici przez niemieckie Służby Wywiadowcze i Gestapo? Odpowiedz na te jak i inne pytania możecie dostać o jeśli sięgnięcie po dzieło Jarosława Sokoła.

Z czystym sumieniem tym razem przedstawiam Wam moi Drodzy Czytelnicy powieść , momentami ciężką, bajeczną, pełną ciepła a czasami smutku, zwątpienia czy na przykład odpowiedzi na pytanie: czy działania dobra rzeczywiście mogą zwyciężyć w przypadku kiedy nawet rodak donosi na rodaka i współpracuje z wrogiem. Sokół na łamach swojej powieści zaprasza nas do świata okupowanej Warszawy pełnej , ludzkiego bólu, wielkiej konspiracji pełnej wszelakich niebezpieczeństw z którymi muszą się skonfrontować nasi bohaterowie. Nie mogą nikomu ufać, ponieważ nawet znajomi z dawni lat mogą być na usługach Rzeszy, i żeby przetrwać są zobowiązani trzymać się ściśle określonych rozkazów. Sokół świetnie ukazuje wojenną Warszawę koneksję między ludźmi , sposób prowadzenia działań wywiadowczych, wojennych , charaktery ludzi i ich podejście do wojny. Możemy się przekonać , że tak na prawdę nie każdy Polak chciał walczyć za swoją ojczyznę ponad wszystko. Znalazła się taka grupa ludzi , która wolała pójść na łatwiznę i służyć Rzeszy dzięki czemu mogli zachować swój statut społeczny, który został im zabrany poprzez wojnę , ale z drugiej strony czy to nie był strach przez przesłuchaniem w siedzibie Gestapo u Pana Rabkiego(lub innego oprawcy) – niskiego umięśnionego specjalisty do spraw przesłuchań, miłośnika dźwięków akordeonu oraz teorii psychologicznego prowadzenia przesłuchań szczególnie Żydów… W tej książce jest to według mnie najbardziej mroczna postać niebezpieczna , nawet major Halbe, szef wywiadu niemieckiego nie jest , aż tak zepsuty do szpiku kości jak szanowny Rabke. 
Autor z wielkim pietyzmem opisuje każdą postać , dzięki czemu czytelnik chcę coraz mocniej i mocniej czytać tę książkę , która nie nudzi, wciąga jak narkotyk.

Reasumując , biorąc w dłonie ten twór książkowy-  dostajecie istną ucztę powieści historycznej o tematyce wojennej, zawierającą opartą na prawdzie historycznej opowieść , która objaśnia kwestie dotyczące polskiego wywiadu , wojny, samej Warszawy. Tym samym podczas czytania autor pozwala laikom poznać historie tych czasów od podszewki. Nie czujemy się podczas czytania tej książki jako niedouczeni, z każdą kartką chłoniemy wiedzę nawet nie mając o tym pojęcia. Tym samym to działo pełni funkcję edukacyjną i idę o zakład , że wielu ludzi sięgających po tę pozycję czytelniczą, po jej przeczytaniu chętnie sięgnie po naukowe książki historyczne , dzięki którym ich wiedza o wojnie , konspiracji , sprawach ludzkich tamtych czasów zostanie pogłębiona wielo krotnie. Jest to także książka, o honorze, o własnych zasadach, własnych wartościoch i o obronie ich nawet mając naprzeciw siebie oprawców tak okrutnych jak Gestapo czy sowieckie NKWD . 
Bohaterowie nasi pokazują, że warto w życiu kierować się 3 cnotami: Honorem, Miłością i Odwagą- bo tylko dzięki tym przymiotom można spełnić swoje marzenia i wywalczyć wszystko to, czego człowiekowi potrzeba do uzyskania dobrobytu, szczęścia i samozadowolenia siebie i ojczyzny. Mam nadzieję że w przyszłości Panowie i Panie z Ministerstwa Edukacji Narodowej włączą tą książkę w kanon lektur szkolnych…

Nie pozostaje Mi nic innego jak zachęcić Was do czytania i zakończyć tę opowieść znamiennymi słowami Polskiego Ministra Spraw Zagranicznych Józefa Beka wygłoszonymi w dniu 5 maja 1939 :
Jest jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw . która jest bezcenna. Tą rzeczą jest honor!!!!


Miłego Czytania!
1

O naszej reprezentacji futbolowej miałem już pisać przed Euro, ale jakoś inne sprawy spowodowały, że nie udało się stworzyć konkretnego artykułu- nad czym boleję. Z drugiej strony uważam, że nie ma tego złego- co by na dobre nie wyszło.
Dlatego postanowiłem teraz napisać tekst, w którym nakreślę Wam moje wrażenia, co do występu naszej kadry na Euro. Bo jest o czym opowiadać!

Przed turniejem nie raz mówiłem, że tę reprezentację stać jest, na osiągnięcie co najmniej ćwierćfinału, Mamy tak zbudowaną  drużynę, że możemy sięgnąć po ćwierćfinał, a może i więcej?
Jak widać się nie pomyliłem, chociaż po spotkaniu z Portugalią miałem mały niedosyt, że jednak nie udało się chłopakom Nawałki przejść ekipy portugalskiej i dążyć drogą ku kolejnym triumfom na tym turnieju (Nie- w tym momencie, jednak trochę mnie poniosło z tym triumfem hahaha...) Musicie mi jednak wybaczyć- emocje te sprawy... 
Niestety w czwartek po 23 czasu polskiego- nasza reprezentacja po wielkim boju z Portugalią musiała odpaść- karne zdecydowały. Nic to, bo cóż można powiedzieć w sytuacji kiedy szczęście jest tak blisko, niczym na wyciągnięcie ręki? Można tylko naszej dumie narodowej podziękować, za wszystko to, co zrobili dla swojego narodu podczas tych mistrzostw. Zrobili naprawdę dużo! Pierwszy raz od 1982, tylu emocji żadna reprezentacja Nam nie dostarczyła- jak właśnie kadra prowadzona przez Pana Adama Nawałkę! 

Ten wielki Wódź, zrobił z tą kadrą coś wspaniałego, czego na pewno część z Nas nie spodziewało się po naszej reprezentacji- jeszcze dwa lata temu. Na pewno jeśli bym zapytał paru z Was w 2014 roku- czy zagramy na Euro we Francji i jak zagramy, to był usłyszał:" Zagramy, chyba śnisz," Ja tutaj już nie mówię o wyjściu z grupy-bo jakbym stwierdził w tamtym czasie, że wyjdziemy z grupy, to zostałbym  wyśmiany i nazwany kosmitą.
Ale jak widać, nie ma rzeczy nie możliwych. Wszystko da się zrobić, stworzyć silną reprezentację od podstaw. Warto podkreślić także jedną ważną rzecz. Ten zespół stał się- grupą: zwartą, silną, nieustępliwą, walczącą o każdy metr boiska i każdy jest w stanie w stanie umrzeć za drugiego. Z takich właśnie powodów, nasza kadra zaszła tak daleko na tym Euro. Mamy prawo, a nawet obowiązek bycia z nich dumnym! Nie wiem jak Wy- ale ja jestem bardzo.

Zal mi jest jednak naszych chłopaków szkoda, że odpadli właśnie po rzutach karnych, bo to naprawdę musi ich boleć, kluć. Nie mają innego wyjścia, jak wziąć tę porażkę na klatę i wyciągnąć z niej wnioski. Czy to w życiu: sportowca, czy normalnego człowieka- porażka odgrywa ważna rolę- motywuję, uczy co człowiek ma robić, żeby porażki nie wróciły! Jestem przekonany, że nasza reprezentacja jak ochłonie po tym turnieju, to we wrześniu na eliminację wróci jeszcze mocniejsza i silniejsza. Jeszcze nie raz zadziwimy czy to Europę czy Świat. Wiem jedno: po tym turnieju ta grupa na pewno się nie rozpadnie. Nasz trener ma swój plan,  wie co zrobić żebyśmy byli jeszcze lepsi i silniejsi. Bądźmy spokojni, o to co się wydarzy już we wrześniu. Jednak musimy dalej im ufać,wspierać ich bo oni na to liczą! 
Jesienią  czekają Nas bardzo ważne eliminację do Mundialu, który odbędzie się na rosyjskich boiskach i na tym należy się skupić, kiedy tylko przyjdzie odpowiedni czas- teraz możemy się cieszyć z tego, co Ci chłopcy osiągneli !

Wiem, że najtrudniejszym zadaniem będzie dla Nich utrzymanie tej dobrej formy, tego  będzie się od nich oczekiwać. Ale jestem zdania, że są w stanie to zrobić. Tylko my jako kibice jak wspomniałem wcześniej musimy się uzbroić w wielką cierpliwość, nie zawsze będzie pięknie, cudownie. Zdarzyć się mogą gorsze spotkania, chwile zwątpienia. Wtedy jednak ta kadra musi mieć świadomość, ze ma ze sobą Nas- swoich rodaków, kibiców- stojących za Nimi murem! Jeśli będą mieć wsparcie, to one ich poniesie do wielkich czynów ! 
  
Ten artykuł kończę podziękowaniami dla chłopców, dzięki którym przeżyłem tyle cudownych wspaniałych emocji i liczę na więcej!


  
0

Archiwum bloga