#5 Czwórbój Boczarowy - kategoria druga (powieści kryminalne)

2 comments



Czas na drugą kategorię Czwórboju Boczarowego! Dzisiaj na cel biorę bardzo znany i popularny gatunek, kojarzącym się większości ze znanym detektywem, Sherlockiem Holmes. Nie będę jednak mówić o tym klasyku - pragnę przedstawić Wam moje, nieco inne propozycje. Jakie? Nie przedłużając, zapraszam! 


II Tam, gdzie czai się zbrodnia(powieści kryminalne)

1. Bonda Katarzyna: Okularnik 

Wśród kryminałów długo się nie zastanawiałem, kto może zgarnąć pierwszą nagrodę. Trafia ona w ręce Okularnika. Z tą powieścią miałem problem na początku - w jakiej kategorii ją umieścić? Jest to kryminał, ale duża część książki opowiada też historię, która miała miejsce po drugiej wojnie światowej. Elementy historyczne łączą się jednak z głównym wątkiem kryminalnym i właśnie dlatego uznałem, że umieszczą to dzieło w tej kategorii.
Okularnik jest drugiem tomem Tetralogii: Cztery Żywioły Szaszy Załuszkiej. Książka przedstawia historię Saszy Załuskiej, profilarki, która w tej części serii jest zmuszona udać się w strony rodzinne, aby rozwikłać zagadkę pewnej zbrodni. Sasza nie jest świadoma, że w tą zbrodnie są zamieszane główne elity polityczne oraz białoruscy nacjonaliści.
Dla głównej bohaterki nie to jest łatwy powrót, gdyż będzie się musiała się zmierzyć z wydarzeniami z przeszłości, o których chciałaby zapomnieć.

Okularnik jest po prostu cudownym kryminałem, trzyma w napięciu od początku do samego końca. Samo zakończenie było dla mnie wielkim zaskoczeniem i czekałem na kolejną część z niecierpliwością. Bonda potrafi tak zachęcić czytelnika, że nie jest on w stanie odłożyć książki na półkę przed jej ukończeniem. Pożarłem książkę dosłownie  za jednym dotknięciem. To musi o czymś świadczyć, prawda?

Kolejnym argumentem za przyznaniem tej książce największego lauru było to, że autorka podjęła bardzo ciężki i kontrowersyjny temat. Na łamach tego kryminału opowiada historię mordowania ludności cywilnej posko-białoruskiej w okolicach Puszczy Białowieskiej, z której Pani Katarzyna pochodzi. Ze źródeł do których dotarła Pani Bonda, wynika wprost, że odpowiedzialnymi za te zbrodnie byli żołnierze z V i VI Brygady  Łupaszki, którym wydano rozkaz rozprawienia się z ludnością z rejonu granicy polsko-białoruskiej, którą posądzano o kolaborację ze Związkiem Sowieckim.
Serdecznie polecam to dzieło, nie tylko dla fanów kryminałów!


2. Bonda Katarzyna: Pochłaniacz

Drugie miejsce zajmuje także książka autorstwa Pani Katarzyny Bondy, która rozpoczyna świetną Tetralogię Cztery Żywioły Saszy Załuszkiej. Historie się zaczyna w 1993, kiedy zostały odnalezione zwłoki dwojga rodzeństwa. Organy ścigania kwalifikuję te zdarzenia  jako tragiczne wypadki, niepowiązane ze sobą w żadnym elemencie. 20 lat później do głównej bohaterki tej powieści: profilerki Szaszy Załuskiej zgłasza się właściciel klubu muzycznego Paweł Bławicki i prosi Szaszę o znalezienie dowodów, że autor piosenki Dziewczyny z północy, chcę go zabić. Sasza na początku nie chcę wykonać tego zadania, jednak pod wpływem zaistnienia ważnego wydarzenia- postanawia podjąć się tej misji. Nie wie jednak do jakiego miejsca, doprowadzą ją tropy którymi będzie podążać.

Bonda tworzy świetny, trzymający w napięciu kryminał z kapitalną narracją, intryga w nim stworzona nie pozwala się od niego oderwać na długie godziny. Każda kartka ciągnie Nas poprzez tajemnice, intrygi, zwroty akcji. Autorka dba o szczegóły- widać, że pisząc swoje dzieło poświęciła długie godziny aby zdobyć szczegółowe materiały dotyczące metod pracy policji podczas przeprowadzenia śledztwa. W przypadku tej książki nie mamy do czynienia z klasycznym kryminałem, możemy się dużo dowiedzieć o prywatnym życiu głównej bohaterki i jak wydarzenia, których jest świadkiem wpływają na Nią samą. W Pochłaniaczu nie raz mamy wrażenie, że wiemy jakie będzie rozwiązanie zagadki, aż tu nagle autorka tak zakręci fabułą, że zbiję nas to z pantałyku. 

Zdecydowanie kolejny kryminał, zaraz po Okularniku, który totalnie mną zawładnął nawet po jego przeczytaniu. Dużo o nim myślałem i analizowałem go krok po kroku... Oby powstawało jeszcze więcej takich książek. Polecam go wszystkim!!


3. Miłoszewski Zygmunt: Ziarno Prawdy

Trzecie miejsce otrzymuję drugi tom Trylogii opowiadający o przygodach niesamowitego, nieustępliwego prokuratora Teodora Szackiego, który nie cofnie się przed niczym - aby znaleźć sprawców zbrodni i postawić ich przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.

Ziarnie Prawdy nasz główny bohater jest zmuszony do wyjazdu z Warszawy i przeprowadzenia się do Kazimierza nad Wisłą. Łatwo się domyślić - Teodor nie jest z tego powodu zachwycony, ale nie pozostaję mu nic innego i przystosować się do nowego otoczenia oraz zabrać się do pracy. Na rozmyślania nie ma jednak zbyt dużo czasu, bo zostaje mu przydzielona sprawa morderstwa ważnej działaczki społecznej, Elżbiety Budnik, która była kochana przez cały Sandomierz. Badając tę zbrodnie, Szacki musi się zmierzyć między innymi ze zmową milczenia mieszkańców tego miasta, zaszłościami polsko-żydowskimi oraz tak zwanym kultem krwi.  Prokurator musi w tym wszystkim odnaleźć ziarno prawdy...

W tej powieści Miłoszewski po raz kolejny stanął na wysokości zadania, nie tylko tworzył znakomitą, zawiłą intrygę kryminalną, która nie raz zaskakuje, dziwi i daje powody do przemyśleń, ale także autor znakomicie przedstawił zaszłości i stereotypy występujące w relacjach polsko-żydowskich. Bardzo mi się podoba jak w Ziarnie Prawdy jest przedstawiony kontekst społeczności małomiasteczkowych: obrazowo jest przedstawione jak w takich społecznościach nic się nie ukryje, jak każdy człowiek wie wszystko o drugim i jeśli jakaś tajemnica wyjdzie na światło dziennie, to cała ulica o tym wie i mówi przed długie lata. Są też sprawy, tajemnice, które nigdy nie wyjdą poza społeczność - powstaje wtedy tak zwana zmowa milczenia. O tym także możemy wyczytać w tej powieści.

Jeśli ktoś jeszcze z Was moi mili nie czytał tej powieści musi koniecznie po nią sięgnąć. Polecam serdecznie. Sięgnij po nią, a na pewno Cię nie zanudzi. W końcu nie bez kozery dostała boczarową nagrodę literacką co nie?

Tak to się kończy kolejna moja kategoria literacka czyli powieści kryminalne Będąca jedną z moich ulubionych gatunków. Zanurzam w powieściach kryminalnych, nie tylko dlatego, że kocham, tajemnice ich poszukiwanie, odkrywanie i badanie. Z kryminałów, które miałem okazję przeczytać w swoim krótkim życiu- dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy: o zbrodniach, motywach postępowania ludzi, metodach dedukcji i wielu interesujących innych rzeczach.  Ten gatunek literacki zaciekawił mnie, że sięgnąłem do literatury chowałem i pogłębiałem swoją wiedzę z dziedzin kryminalistyki, kryminologii czy psychologii i prawa karnego. Mogę nawet stwierdzić, że powieści były moim natchnieniem do napisania tematu pracy magisterskiej o zabójstwie w afekcie.
Z tych właśnie powodów, ta kategoria została umiejscowiona na drugim miejscu mojego Boczarowego Czwórboju. Następna kategoria  mojego Boczarowego Czwórboju pojawi się niebawem. Czekajcie, a będzie Wam dane !!



Okładkę do artykułu znalazłem i skorzystałem z niego poprzez stronę http://www.artsfon.com
Next PostNowszy post Previous PostStarszy post Strona główna

2 komentarze:

  1. Hmmm... to ja się nie wypowiem... Bondy nie znam w ogóle a "Ziarno..." jedynie z filmu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem fanką Bondy i nic mnie do niej nie zachęci, ale Miłoszewski brzmi bardzo ciekawie, lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga